Premier
Jose Socrates podał się w środę do dymisji, z powodu odrzucenia przez parlament
najnowszego pakietu oszczędnościowego. Miał on pozwolić uniknąć pomocy
finansowej ze strony Unii Europejskiej.
Były
premier jest zdecydowanym przeciwnikiem proszenia o pomoc Unię Europejską i
Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Lizbona ma kłopot, bo w kwietniu musi
zrefinansować 4,5 mld EUR długu, co może się okazać sygnałem do poproszenia o
pomoc UE. Jednym z problemów komplikujących sytuację jest fakt, że wniosek o
pomoc będzie wymagał akceptacji parlamentu portugalskiego, a w chwili obecnej
nie wyraża on zgody na taką pomoc.
Jeśli
wniosek zostałby jednak złożony, unijni politycy zapowiedzieli że Portugalii
pomogą. Szacuję się, że Lizbona potrzebuję kwoty około 75 mld EUR. Rentowność 10-letnich benchmarkowych obligacji
portugalskich wzrosła w czwartek po raz kolejny do 7,90 procent, znacznie
powyżej poziomu siedmiu procent, który uznawany jest za możliwy do utrzymania w
perspektywie długoterminowej.
Chiny, które w przeszłości
deklarowały już pomoc Portugalii przy wykupie jej długu stwierdziły, że są
zaniepokojone sytuacją w strefie euro, ale zapowiedziały też, że utrzymają
swoje zaangażowanie przy wykupie obligacji chcąc pomóc regionowi pogrążonemu w
kryzysie.
Premier Jose Socrates podał się w środę do dymisji, z powodu odrzucenia przez parlament najnowszego pakietu oszczędnościowego. Miał on pozwolić uniknąć pomocy finansowej ze strony Unii Europejskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz