czwartek, 24 marca 2011

Portugalia kolejnym krajem strefy euro, który ma kłopoty


Premier Jose Socrates podał się w środę do dymisji, z powodu odrzucenia przez parlament najnowszego pakietu oszczędnościowego. Miał on pozwolić uniknąć pomocy finansowej ze strony Unii Europejskiej.
Były premier jest zdecydowanym przeciwnikiem proszenia o pomoc Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Lizbona ma kłopot, bo w kwietniu musi zrefinansować 4,5 mld EUR długu, co może się okazać sygnałem do poproszenia o pomoc UE. Jednym z problemów komplikujących sytuację jest fakt, że wniosek o pomoc będzie wymagał akceptacji parlamentu portugalskiego, a w chwili obecnej nie wyraża on zgody na taką pomoc.
Jeśli wniosek zostałby jednak złożony, unijni politycy zapowiedzieli że Portugalii pomogą. Szacuję się, że Lizbona potrzebuję kwoty około 75 mld EUR. Rentowność 10-letnich benchmarkowych obligacji portugalskich wzrosła w czwartek po raz kolejny do 7,90 procent, znacznie powyżej poziomu siedmiu procent, który uznawany jest za możliwy do utrzymania w perspektywie długoterminowej.
Chiny, które w przeszłości deklarowały już pomoc Portugalii przy wykupie jej długu stwierdziły, że są zaniepokojone sytuacją w strefie euro, ale zapowiedziały też, że utrzymają swoje zaangażowanie przy wykupie obligacji chcąc pomóc regionowi pogrążonemu w kryzysie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz